Historia powstania firmy

Harry Fellowes, musiał rzucić szkołę, żeby pomóc w utrzymaniu rodziny. W wieku 14 lat, poszedł w ślady ojca i został krawcem. Kiedy miał 31 lat, założył własne przedsiębiorstwo pod nazwą H.L. Fellowes & Company, Custom Clothes Makers, w centrum Chicago.

Jako człowiek towarzyski i obdarzony naturalną ciekawością zawarł znajomość z młodym biznesmenem Walterem Nickelem, który wynalazł innowacyjne pudełko do przechowywania dowodów transakcji w banku, takich jak anulowane czeki czy wydane pokwitowania. Pudełko było wykonane z ekonomicznej tektury falistej; miało ponadto linkę zabezpieczającą i zamknięcie na guzik - wszystko po to, by chronić dokumenty. Zawartość pudełka można było opisać na etykiecie. Całość była lekka, a zarazem wytrzymała. Harry Fellowes zainteresował się tym produktem.

Pewnego wiosennego dnia 1918 roku Harry Fellowes zauważył, że Walter Nickel likwiduje swój biznes. Po krótkiej rozmowie okazało się, że dostał powołanie do wojska i miał brać udział w działaniach Pierwszej Wojny Światowej. Obaj mężczyźni szybko doszli do porozumienia w ramach którego Harry Fellowes miał kupić przedsiębiorstwo Nickela za cenę 121,40 dolarów– stanowiło to mniej więcej wartość zapasów. Wyczuwając okazję, Henrry Fellowes postanowił zamknąć własny zakład, który zajmował się szyciem garniturów na miarę, i w pełni poświęcić się przedsiębiorstwu Pana Nickela, które z kolei specjalizowało się w dziedzinie przechowywania dokumentów bankowych o standardowych rozmiarach. Sześć miesięcy później, w grudniu 1918 roku Pan Walter Nickel wrócił z wojny i został akcjonariuszem mniejszościowym w nowo założonym przedsiębiorstwie Bankers Box Company.

Harry Fellowes miał dużo szczęścia. Właściwie ocenił potencjał segmentu rynkowego zajmującego się przechowywaniem dokumentów i zaufał swemu instynktowi. Nowo wprowadzone przepisy o Federalnym Podatku Dochodowym zwiastowały początek surowych wymogów w dziedzinie przechowywania dokumentacji. Fellowes z poświęceniem i z wyobraźnią pracował nad promowaniem pudełka w bankach i firmach na środkowym zachodzie Stanów Zjednoczonych. Pudełko otrzymało nazwę handlową „Liberty” - czyli wolność - taka nazwa doskonale pasowała do patriotycznego ducha tamtych czasów. Reklamował swój produkt w gazetach i czasopismach, zawsze proponując darmową próbkę za okazaniem kuponu.

Młoda firma rozwijała się dzięki bardzo innowacyjnemu pudełku Liberty oraz przez to, że stał się on ekonomicznym rozwiązaniem rosnącego problemu. Synowie Harry’ego, Folger i John wspominali, jak podczas wyjazdu na rodzinne wakacje ojciec ładował do bagażnika samochodu pudełka Liberty. Gdy przejeżdżali przez jakieś miasto, dzieci szły się na lody, a Harry Fellowes w tym czasie odwiedzał miejscowy bank, prezentował swój produkt i zostawiał darmową próbkę. Zachęcony sukcesem Liberty, Harry Fellowes postanowił zmienić swą strategię sprzedaży, wykorzystując istniejącą sieć dystrybucji oferowaną przez kolejnych dealerów akcesoriów biurowych. W latach trzydziestych firma Bankers Box rozwijała się i z producenta regionalnego wkrótce stała się przedsiębiorstwem o zasięgu krajowym, ponieważ korzystała z sieci dealerskiej, co umożliwiało prowadzenie lokalnych magazynów z pudełkami dla banków i firm.

Zakres obowiązków w drugim pokoleniu podzielono zgodnie z naturalnymi predyspozycjami. Folger Fellowes, bardziej towarzyski z braci, zajął się sprzedażą produktów. Jego brat, John, od początku wolał odpowiadać za produkcję i administrację. Bracia byli znani jako „Pan Zewnętrzny” i „Pan Wewnętrzny”. Taki podział doskonale sprawdzał się w interesach oraz w życiu prywatnym.

W oczach większości klientów, Folger Fellowes stał się „twarzą” firmy. Na początku oferowano „wyłączną dystrybucję” jednemu dealerowi na danym terenie; później spółka rozszerzyła sieć dystrybucji angażując wielu dealerów i hurtowników w całych Stanach Zjednoczonych. W latach pięćdziesiątych firma Bankers Box stała się na rynku liderem systemów archiwizacji dzięki mocnej sieci sprzedaży i dystrybucji obejmującej cały kraj.

W międzyczasie John Fellowes zajął się produkcją, ulepszając metody produkcji i uzupełniając zapasy, dzięki czemu udawało się utrzymać stan magazynowy. W administracji wprowadził zaś systemy i procedury oraz program podziału zysków. W 1956 r. firma przeniosła produkcję z niezbyt wygodnego piętrowego budynku w Chicago do nowego biurowca i zakładu o powierzchni niecałych 3 tys. metrów kwadratowych we Franklin Park, w stanie Illinois. Kilka lat później otwarto nieco mniejszy zakład w Anaheim, w stanie Kalifornia. Wkrótce powstały kolejne regionalne zakłady produkcyjne w Cranbury, w stanie New Jersey; Dallas, w stanie Texas oraz w Atlancie, w stanie Georgia.

James („Jamie”) Fellowes, wnuk Harry'ego i syn Johna, dołączył do firmy w 1969r. Kilka miesięcy później Folger Fellowes zmarł nagle na zawał serca. Choć śmierć Folgera Fellowesa była ogromnym ciosem dla przedsiębiorstwa, w ciągu najbliższych kilku lat nowy układ ojców i synów znalazł dla siebie miejsce z takim powodzeniem, że nowi liderzy zadbali nawet o rozszerzenie asortymentu produktów oraz zasięgu terytorialnego firmy, zakładając spółki zależne w Kanadzie i Wielkiej Brytanii. Gdy John Fellowes przeszedł na emeryturę w 1983r., Jamie Fellowes zajął miejsce ojca jako Prezes firmy. Na czele przedsiębiorstwa tym samym stanęło już trzecie pokolenie rodziny.

Pod koniec lat siedemdziesiątych technologia mikrograficzna i cyfrowa zaczęły zmieniać sposób funkcjonowania amerykańskich przedsiębiorstw. Te technologie ograniczały zapotrzebowanie na archiwizację dokumentów papierowych. Otwierały jednak całkiem nowe możliwości. W 1982 r. firma postanowiła po raz pierwszy wyjść poza tradycyjny asortyment tekturowych pudeł i pojemników. Zostając w obszarze archiwizacji, przedsiębiorstwo wprowadziło na rynek linię niemieckich niszczarek do papieru pod marką „Fellowes”, tym samym poszerzając swoj asortyment w zakresie rozwiązań dla archiwizacji. Rok później firma przejęła działalność zajmującą się produkcja plastikowych systemów do archiwizacji mikrofilmów i dyskietek. Obie nowe kategorie produktów odniosły sukces i doprowadziły do szybkiego wzrostu firmy na przestrzeni kolejnych dwudziestu lat; na rynek weszły setki nowych produktów, a ponadto przejęto ponad 25 spółek w szeroko rozumianej kategorii akcesoriów komputerowych i urządzeń biurowych. Taka zmiana asortymentu produktów doprowadziła w końcu do zmiany nazwy spółki, która od tej pory miała brzmieć „Fellowes Manufacturing Company”, zaś „Bankers Box” miało służyć jako nazwa marki pojemników do archiwizacji i pudeł. Na przestrzeni kolejnych dekad, firma osiągnęła pozycję lidera na rynku dzięki niszczarkom marki „Fellowes”, bindownicom i laminatorom, akcesoriom komputerowym, produktom do zarządzania przestrzenią biurową oraz dzięki akcesoriom mobilnej technologii „Body Glove”; przez cały ten czas utrzymywała się również sławna już marka Bankers Box.

Pod koniec lat osiemdziesiątych firma rozwijała się dynamicznie, lecz napotkała na pewne trudności w związku z zarządzaniem swym wzrostem. Wewnętrzne zmiany zbiegły się w czasie z rewolucją na rynku produktów biurowych, którą wywołało pojawienie się centrów handlowych oferujących produkty biurowe. Nowo powstałe centra handlowe wywarły presję na ceny i rentowność firm. W tym istotnym okresie Jamie Fellowes poprosił swego brata, Petera, by również dołączył do firmy jako wspólnik. Peter miał doktorat z filologii angielskiej i do tej pory był wykładowcą akademickim. W wieku czterdziestu kilku lat awansował na stanowisko dziekana wydziału. Miał perspektywę świetlanej kariery naukowej. Mimo to Peter Fellowes zrozumiał, że rodzina go potrzebuje i w roku 1989 dołączył do swego brata. Kilka lat później został Prezesem, kiedy jego brat Jamie objął funkcję Dyrektora Zarządzającego. Współpraca braci przyniosła dobre efekty.

W latach osiemdziesiątych i dziewięć dziesiątych nowy rynek wymagał niższych nakładów, by poradzić sobie z presją cenową. Braciom przypadło w udziale nieprzyjemne zadanie likwidacji określonych struktur, ponieważ rynek bardzo się zmienił.

Produkcję i dystrybucję znów scentralizowano w celu redukcji kosztów; z pięciu zakładów został jeden, połączony, w Itasca w stanie Illinois. Z uwagi na zmianę w wielkości scentralizowanej produkcji, firma zaczęła po raz pierwszy przekształcać tekturowe pudła, wykorzystując techniki sztancowania, drukowania, składania i klejenia. Sięgnęła też po metalowy drut, formowanie wtryskowe oraz inne technologie, mające poprawić jakość i obniżyć koszt produktów. Firma zaczęła ponadto projektować własne niszczarki do papieru i wprowadziła pierwszą na świecie „niszczarkę osobistą” (PS30/50) w 1990 roku. Automatyzacja możliwa dzięki robotyce zdołała obniżyć koszty wielu procesów produkcyjnych. W roku 1990 wprowadzono Advantage Fellowes: nową koncepcję ulepszania produktów, która miała prowadzić do podwyższenia jakości i obniżenia kosztu powtarzalnych procesów produkcyjnych. Te metody okazały się skuteczne - wkrótce spółka znów zaczęła rosnąć, utrzymując konkretne zyski mimo presji cenowej.

Rozszerzała również swój zasięg geograficzny. Dzięki strategii start-upów realizowanych od podstaw oraz kilku strategicznych przejęć, działalność Fellowes rozszerzała się w Europie, Australii, Azji i Afryce. Na początku zagraniczne oddziały różniły się w zależności od kraju - różne były „przejęte” produkty, technologie produkcji oraz metody pracy i kultury. Międzynarodowa działalność bardziej przypominała sieć luźno powiązanych podmiotów niż jedno globalne przedsiębiorstwo.

W roku 1994 spółka wyznaczyła sobie nowy kierunek: stworzyć jedną firmę na cały świat. Fellowes miał sprzedawać dokładnie te same produkty pod tą samą marką, z jedną bazą produkcyjną na cały świat i rozległym łańcuchem dostaw. Miała powstać jedna platforma technologiczna i jedna kultura biznesu. Realizacja takiej wizji okazała się być ogromnym przedsięwzięciem. Podróż jednak już się rozpoczęła i wizję koniec końców udało się wprowadzić w życie. Towarzyszył temu ogromny sukces.

Dzisiaj Fellowes ma 17 spółek zależnych za granicą, na pięciu kontynentach, zaś prawie 50% przychodu firmy pochodzi spoza Stanów Zjednoczonych. Firma działa jako jeden podmiot globalny, którego technologia zapewnia widoczność i łączność pomiędzy poszczególnymi jej częściami.

Peter Fellowes przeszedł na emeryturę w 2006r., ale na scenę wkroczyło już kolejne pokolenie. John Fellowes II, przedstawiciel czwartego pokolenia, dołączył do rodzinnej firmy w pełnym wymiarze godzin w roku 2001. Od razu rzucono go na głęboką wodę, by miał możliwość poznać przedsiębiorstwo w całości i przygotować się do roli lidera. W roku 2012 został Prezesem spółki. W trakcie trzeciej dekady rządów trzeciego pokolenia liderów, John odgrywał kluczową rolę w kształtowaniu i rozszerzaniu działalności Fellowes.

W czerwcu 2014r. Jamie Fellowes obchodził pięćdziesięciolecie pracy w rodzinnej firmie - zaczynał jako pracownik produkcji na linii montażowej Bankers Box w roku 1964. Tego dnia postanowił zająć stanowisko niewykonawczego Prezesa Zarządu, ustępując miejsca Johnowi Fellowesowi II, który zajął stanowisko Dyrektora Zarządzającego.

W roku 2017 Fellowes będzie świętował setną rocznicę działalności firmy. W tym czasie czwarte pokolenie liderów pomyślnie łączy świeże myślenie z doświadczeniem i mądrością poprzednich pokoleń. Fellowes ma bardzo dobrą pozycję, aby kontynuować to, co robi dobrze od prawie stu lat: adaptuje się do nowych warunków, zmienia i wzrasta. Spółka wciąż bazuje na swych głównych obszarach kompetencji, wdrażając oddolne inicjatywy ciągłej poprawy, a jednocześnie rozwija nowe obszary i sięga na coraz to nowe rynki.

Z uwagi na rozwój technologii cyfrowej, „główne” rynki zbytu pojemników do archiwizacji oraz urządzeń biurowych do niszczenia, bindowania i laminacji dokumentów nie będą już rosły w tym tempie, co dawniej. Mimo wszystko, papier jest wciąż wykorzystywany w biurach jako trwała, namacalna podstawa każdej działalności. Nowe kategorie rozwoju obejmują akcesoria technologii mobilnych oraz produkty promujące zdrowie i komfort w miejscu pracy - to te obszary stanowią główną perspektywę rozwoju firmy.

Tradycja i zasady, na których Harry Fellowes zbudował swoje przedsiębiorstwo nadal sprawdzają się w tworzeniu środowiska i kultury promującej innowację; w takich warunkach ludzie czują się zmotywowani, by na światowe rynki dostarczać produkty najwyższej jakości - przydatne i wartościowe.